SŁONIMSKI Antoni - Oko w oko. Poemat. Warszawa [1928]. Nakł. autora. 4, s. 63, [1]. opr. oryg. (?) pł., okł. brosz. naklejona na oprawę.
Straus 32. Otarcia krawędzi i narożników okł., nieznaczne zaplamienia wewnątrz, stan ogólny dobry. Zachowana tylko przednia okł. Wydano 300 egz., ten nr 113, z podpisem autora, przypisany odręcznie Aleksandrowi Maliszewskiemu, poecie, dramatopisarzowi, krytykowi teatralnemu i filmowemu. Okładka i ilustracje w tekście - fotomontaże Władysława Daszewskiego ("Świetna seria fotomontaży" - Rypson II, s. 92). "Jego [Daszewskiego] największym dziełem było opracowanie wydanego w 1928 roku w Roju głośnego poematu Antoniego Słonimskiego 'Oko w oko'. Ten bardzo introwertyczny wiersz, o podobnym rytmie i strukturze co 'Europa', może być interpretowany jako poetycka polemika czołowego skamandryty z Anatolem Sternem. W jednym momencie w poemacie Słonimskiego pobrzmiewają wręcz nuty antyfuturystycznego protestu: 'Do diabła z piekłem ulic i fabrycznych świtów, Z poezją drutów, reklam i drapaczy nieba! Weź do ręki mdły tomik wierszy urbanistów, Jeśli ci tej recepty nudnej jeszcze trzeba' [...]. 'Oko w oko' jest owocem podróży Słonimskiego po Brazylii i przeżytego tam przez poetę ostrego ataku malarii. To poetycka wizja spotkania ze śmiercią. Daszewskiemu po mistrzowsku udało się oddać nastrój tej wspaniałej i godnej przypomnienia poezji. Godne podkreślenia jest jeszcze jedno. 'Oko w oko' jest jedynym polskim poematem okresu międzywojennego w całości zilustrowanym za pomocą techniki fotomontażu. Daszewski zrealizował więc niespełnione marzenie Szczuki. Na stronicach poematu Słonimskiego nie spotkamy geometrycznego, czerwono-czarnego, typowego dla 'Europy' podziału stron. Słowa 'Oko w oko' nie domagają się ofiary krwi. Dzięki zastosowaniu doskonałego kredowego papieru fotomontaże Daszewskiego wydrukowane są wyraźnie, z pełnym zachowaniem szczegółu. Atakują widza różnymi odcieniami czerni, szarości i bieli [...]. Najwspanialsza jest okładka - cała składa się z wycinków ludzkich oczu: młodych i starych, kobiecych i męskich; zmęczonych i spokojnych, w okularach i bez nich [...]. Znanym nam dziełom konstruktywistów daleko do okładki Daszewskiego. Choć wyprzedziła ona epokę o kilka lat, to jest jednoczenie ponadczasowa - jak śmierć. Wydrukowany w 300 egzemplarzach poemat 'Oko w oko' jest równie rzadki jak wydana w liczbie 800 egzemplarzy 'Europa'. Obie książki są na rynku antykwarycznym praktycznie niedostępne. Przy wydaniu poematu 'Oko w oko' poniesiono spore koszty; miał on charakter druku bibliofilskiego: wszystkie egzemplarze są ponumerowane i podpisane przez [...] autora. To jedyny znany mi polski druk bibliofilski wykonany w technice fotomontażu [...]. Książka sprzedawała się słabo. Była po prostu bardzo droga. W katalogu wydawniczym Roju na rok 1938 figuruje z ceną 37 zł. Dla porównania 'Ferdydurke' Gombrowicza kosztowała wówczas 7 zł" (Straus, s. 46-48).
Πρόσφατες επισκοπήσεις
Συνδεθείτε για να δείτε την λίστα θέσεων
Αγαπημένα
Συνδεθείτε για να δείτε την λίστα θέσεων