Andrzej Kielar, Evanescence, 2023

akryl na płótnie, 70 cm x 100 cm

Dzisiaj powiedziałam mu – dość! Jeśli nadal będzie łaził do tej starej machiny i podlewał ją ze swojej olejarki, to ja już mu nie pozwolę na powroty do mnie. Skończyła się sielanka! Niech sobie konserwuje to próchno, aż się rozleci. Każdy widzi, że ona nie dotrwa do następnego przeglądu! Co on w niej widzi?! Efemeryda, jak cały jej rocznik! O nie! Nie będę więcej już go szlifowała, żeby błyszczał i wystawiał do słońca swoja blachę. Koleżanki mówiły mi, że po paru godzinach pracy biały smród się za nim unosi. Wieku nie oszukasz! Przepalony towot czuć już z każdego przegubu.
Ja też mam problemy. Ostatnio czułam, jakby mi się głowa rozlatywała przy wyższych obrotach! Może on czeka, aż wykorkuję i cały olej się ze mnie wyleje. Nie! Podjęłam już decyzję. Po następnej zmianie jadę do mechanika. Niech mnie nawet poślą do konserwatorium na kilka tygodni! A co mi tam! Reperka mówiła mi, że tam mogą mi wszystko poluzować i będzie mi się lżej obracać. A on? Niech go korozja zeżre nawet jutro!
Matet